W teledysku piosenki dwudziestokilkuletni chłopak gra na gitarze akustycznej i śpiewa stojąc w tłumie nieruchomych ludzi. W teledysku były takie momenty jak: tłum niósł muzyka, i jak ktoś z tłumu się poruszył, to wszyscy się obrócili w jego stronę.