Polska piosenka, tematyka eko, natura, pacyfizm
Mało znany zespół, z tego co kojarzę wydał z jedną płytę, ten konkretny kawałek miał teledysk nagrywany na dworze (chyba trochę w deszczu), ale były też jakieś elementy chyba ruin. Piosenka śpiewana przez grupę ludzi (z 4-5 osób), jedną zwrotkę śpiewała mała dziewczynka. Bieganie, skakanie, sielska atmosfera, ubrani w jakieś eko ciuchy, czyli raczej lniane, takie co to ludzie mogli nosić 200 lat temu.
Tematyka utworu to ekologia, życie w zgodzie z naturą, wielkie prawdy życiowe, takie klimaty. Gitarzysta był charakterystyczny, coś tam jakieś szpagaty robił. Umrę jak nie posłucham tego kawałka. Zwrotka dziewczynki to był taki zbiór zakazów (nie rób tego, nie rób tamtego, coś kojarzę, że była parafraza nie chodzenia w cudzej skórze, albo żeby zawsze mieć swoją skórę, coś takiego). Pacyfizm oczywiście, dbanie o innych, nie wyrządzanie krzywdy innym ludziom. czy zwierzętom.
Co ja wam jeszcze mogę powiedzieć? Spoko kawałek, mimo że tematyka nie w moich poglądach to bardzo przyjemnie się tego słuchało. Chyba ten konkretny kawałek był w telewizji puszczony, bo coś mi świta, że w rogu było logo jakiejś telewizji. Stare czasy, ale nie jakaś prehistoria, na moje oko strzelałabym na przełom tysiącleci, może jeszcze lata 90, ale raczej troszkę później. Co do gatunku to trudna sprawa, nie jestem specjalistą, na oko coś w stylu pop, może trochę mówione, ale do hip-hopu bym tego nie zaliczyła. Gitara, albo dwie.