Opole Planeta FM - Poszukiwania
Witam! :)
Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że radia już nie słucham od dobrych paru lat, jednak dziś miałem okazję jechać samochodem, razem ze znajomym. On w swoim zwyczaju włączył Planetę FM - gdyż jak twierdzi, leci tam czasem coś miłego dla ucha. I oczywiście trafił w dziesiątkę - przynajmniej jednym utworem. Specjalnie aż zerknąłem na zegarek, z nadzieją, że znajdzie się ktoś, kto będzie w stanie mi pomóc :) - przejdę jednak do sedna. Dziś, o godzinie 20:00 leciał pewien utwór (nie jestem pewien, czy zaczął się kilka minut przed), z gatunku monotonnej muzyki elektronicznej (tak przynajmniej sądzę), wykorzystanymi instrumentami w tym utworze są saksofon, który raz po raz dawał o sobie znać, jak i "dzwoneczki" pokroju ksylofonu, z tym, że dźwięk był bardziej delikatny, ileś tonów niżej (niestety nie pamiętam dokładnej nazwy instrumentu, bądź brzmienia), w tle leciała kojąca melodia, przy której wybijał tempo jednostajny bit. Wokalu za cholerę nie pamiętam - o ile w ogóle jakowyś był - mam tendencje do zwracania uwagi na brzmienie i jego barwę, nie wokal. Prosiłbym w ramach możliwości o pomoc w znalezieniu utworu - nie daje mi on spokojnie usiedzieć na czterech literach, a wiem, że będzie mi teraz non stop łaził po głowie, problem jest jeszcze tego typu, że nie jestem w stanie sobie przypomnieć, jakimi tonami grały poszczególne instrumenty. Bardzo, ale to bardzo proszę o pomoc :)
Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że radia już nie słucham od dobrych paru lat, jednak dziś miałem okazję jechać samochodem, razem ze znajomym. On w swoim zwyczaju włączył Planetę FM - gdyż jak twierdzi, leci tam czasem coś miłego dla ucha. I oczywiście trafił w dziesiątkę - przynajmniej jednym utworem. Specjalnie aż zerknąłem na zegarek, z nadzieją, że znajdzie się ktoś, kto będzie w stanie mi pomóc :) - przejdę jednak do sedna. Dziś, o godzinie 20:00 leciał pewien utwór (nie jestem pewien, czy zaczął się kilka minut przed), z gatunku monotonnej muzyki elektronicznej (tak przynajmniej sądzę), wykorzystanymi instrumentami w tym utworze są saksofon, który raz po raz dawał o sobie znać, jak i "dzwoneczki" pokroju ksylofonu, z tym, że dźwięk był bardziej delikatny, ileś tonów niżej (niestety nie pamiętam dokładnej nazwy instrumentu, bądź brzmienia), w tle leciała kojąca melodia, przy której wybijał tempo jednostajny bit. Wokalu za cholerę nie pamiętam - o ile w ogóle jakowyś był - mam tendencje do zwracania uwagi na brzmienie i jego barwę, nie wokal. Prosiłbym w ramach możliwości o pomoc w znalezieniu utworu - nie daje mi on spokojnie usiedzieć na czterech literach, a wiem, że będzie mi teraz non stop łaził po głowie, problem jest jeszcze tego typu, że nie jestem w stanie sobie przypomnieć, jakimi tonami grały poszczególne instrumenty. Bardzo, ale to bardzo proszę o pomoc :)
Aby dodać odpowiedź, musisz się zalogować lub zarejestrować.