Muzyka z filmu

Muzyka z filmu o Żydach emigrantach..??

Widziałem kiedyś film jak w temacie. Czasy współczesne. Był to film o żydowskich emigrantach, opowiadający ich perypetie przy staraniu się o wizę USA. Jeden z bohaterów udawał, że przyjechał do stanów, żeby nauczać żydowskiej religii i urząd imigracyjny wezwał go w celu sprawdzenia jego umiejętności, w obecności posiadającego obywatelstwo USA rabina. Rabin kazał mu zaśpiewać jakieś pieśni religijne. Koleś śpiewał co umiał, ale fałszował że uszy więdły. Rabin powiedział jednak do urzędnika, że chłopak śpiewa doskonale i dali mu jakąś tam wize. Po wszystkim rabin powiedział mu, że w życiu nie słyszał takiego wycia, ale postanowił mu pomóc. I w tym filmie była później taka scena, gdzie ten sam koleś będąc ze znajomymi w jakimś klubie, usiadł do fortepianu i zaśpiewał zajedwabiście fajnie jakąś spokojną piosenkę. Podejrzewam, że jest to jakiś piosenkarz, bo później słyszałem gdzieś w radio inną piosenkę z jego głosem. Żebym chociaż pamiętał tytuł filmu, to zgrałbym z niego ścieżkę dżwiękową i byłoby łatwiej, a tak....stoje w miejscu. Może ktoś pamięta taki film, a najlepiej to nagranie ..:)) ??
Zmieniony przez vasqezo

Najlepsza odpowiedź

  • edytowano 21.10.12 o 13:35 Zaakceptowana
    I otwieram dzisiaj poczte.... i klikam w nadesłany link, a tam odpowiedź jak na tacy :) Poszukiwana piosenka, czyli Jim Sturgess - Mistake the Enemy razem z fragmentami filmu Crossing Over. To jednak był film o różnych emigrantach. Kolejny kamień z serca :)
    Pobieranie danych...
    Zmieniony przez vasqezo

Odpowiedzi

  • Nie wiem czy myslimy o tym samym filmie, ale pamietam cos podobnego. Nie pamietam jednak czy to byli Żydzi. Pamietam jakas rodzine (tak mi sie wydaje) starajaca sie w USA o pobyt staly (mozliwe, ze o wize), jednak aby tak sie stalo to musieli sie nauczyc historii USA (z ktorej mieli 'egzamin') i w miare dobrze zaspiewac hymn USA. Tyle z tego pamietam, bo ogladalem z 10 lat temu (jak nie wiecej). Mozliwe, ze to byl calkiem inny film, sam zdecyduj ;)
  • Wiesz co, nakierowałeś mnie trochę LesteroV....to był chyba film nie tylko o żydach. Coś mi właśnie świta, że była tam scena o której piszesz. Możliwe, że o to chodzi właśnie....oj cieplutko..cieplutko..:)
  • Czyli 'moj' film to inna sprawa, bo byl sporo starszy ;)
Aby dodać odpowiedź, musisz się zalogować lub zarejestrować.