witam:) tym razem poszukuję piosenki Paula Mc Cartneya, znów na prośbę brata. oto dane: starszy utwór, prawdopodobnie zaczynający się trąbką, ogólnie w klimacie jakiegoś kabaretu, wodewilu... żadnych słów nie pamięta... słyszał go kilkanaście lat temu w radiu:) liczę na pomoc:)