poszukuję usilnie - piosenkę nagrałem z radia w latach 80 na swoim pierwszym radiomagnetofonie; kaseta stracona, melodia w głowie: odgłos spokojnego deszcze w tle, muzyka jak z leniwej katarynki, wokal kobiecy niskoenergetyczny, chyba po francusku
nic z tych rzeczy z tyłu cały czas jest odgłos padającego deszczu
dość nietypowa piosenka - z tego co pamięta cała melodia to ta "katarynka", żadnego instrumentarium typu gitary, perkusja, dęciaki itp
Joséphine Baker - Paris, Paris, Paris
ładna piosenka ale deszczu tam nie wsamplowali (wtedy samplowali?)
Ten opis kojarzy mi się z tym nagraniem, tyle że to sam instrumental:
Może bonie Tyler is a heartace
Odpowiedzi
nic z tych rzeczy z tyłu cały czas jest odgłos padającego deszczu
dość nietypowa piosenka - z tego co pamięta cała melodia to ta "katarynka", żadnego instrumentarium typu gitary, perkusja, dęciaki itp
Joséphine Baker - Paris, Paris, Paris
ładna piosenka ale deszczu tam nie wsamplowali (wtedy samplowali?)
Ten opis kojarzy mi się z tym nagraniem, tyle że to sam instrumental:
Może bonie Tyler is a heartace