Szukam hiphopowego kawałka. Akcja się dzieje na boisku do kosza, jakiś koleś nawija zwroty zza siatki/ogrodzenia. Teledysk z ostatniego roku pewnie. Song o tym, że koleś się nie sprzedał bo zaczął rapować zanim oni w majty srali itd. Będę wdzięczny. Propsy