Długi utwór gitarowo-instrumentalno-chórowy

Słyszałem ostatnio fantastyczny utwór, długi jak papier toaletowy: co najmniej 15 minut. Rozłożył mnie na łopatki - było to połączenie muzyki instrumentalnej (saksofon, trąbki, perkusja, gitara elektryczna) z chórem, przy czym więcej było muzyki niż "śpiewu". Co do chóru, to nie pamiętam aby śpiewali coś konkretnego, raczej był to zlepek dziwnych słów. Sprawiał wrażenie ten utwór "ciężkiego", o ile to może komukolwiek ułatwić w rozpoznaniu.
Jeżeli ktokolwiek kojarzy coś takiego, to proszę o podpowiedź co to może być?
Dzięki wielkie

Odpowiedzi

  • @Gość może coś od pink floyd? shine on you crazy diamond na przykład
  • Dzięki za propozycję - nie znałem tego, ale to nie to czego szukam. W tym "moim" utworze nie śpiewają po angielsku, właściwie śpiewają po "nijakiemu" :P
  • Już wiem. Idąc tropem Pink Floyd znalazłem to czego szukałem: Atom heart mother :)
    Aż mi się humor poprawił :)
  • @Gość o, fajnie:)
Aby dodać odpowiedź, musisz się zalogować lub zarejestrować.