To jest tekst, ale po tekście nie można znaleźć :face-sad:
Pewnego dnia w mojej bramie Wędrowny kaznodzieja prawił kazanie. Słuchaj Ty bądź moim bogiem Ja naprawdę wynagrodzę tobie
Ale słuchaj ja być nim nie mogę, bo już dawno straciłem drogę słuchaj ja być nim nie mogę, bo ja już dawno, dawno, SKA Ja już dawno, straciłem drogę, ja już dawno, straciłem ją, ją, ją
Bo to nie moje miasto już Daremnie szukam Cię na ulicach róż To nie moje miasto już Daremnie szukam Daremnie szukam Daremnie szukam Daremnie szukam Twych ust, twych ust, twoich ust, Twych ust, twoich ust, twoich ust
Pewnego dnia, chyba wtorek w głowie ??. Na twarzy humorek Tak podążam i ku zdziwieniu Kaznodzieja poznany uległ przemienieniu Teraz krzyczy sprzedaje na ulicy Lecz nie zbawienie, lecz na życie polisy
Wszyscy przychodzą do mnie sami, nie musze ich wołać, nie są namawiani Lecz karą za to będzie trwoga, bo jesteśmy ustrojem gorszego boga Ale karą za to będzie trwoga, bo jesteśmy dziećmi gorszego boga
My już dawno straciliśmy My już dawno straciliśmy ją, ją, ją Bo to nie moje miasto już Daremnie szukam Cię na ulicach róż To nie moje miasto już Daremnie szukam Daremnie szukam Daremnie szukam Daremnie szu-szukam Twych ust, twych ust, twoich ust, Twych ust, twoich ust, twoich ust
Odpowiedzi
Pewnego dnia w mojej bramie
Wędrowny kaznodzieja prawił kazanie.
Słuchaj Ty bądź moim bogiem
Ja naprawdę wynagrodzę tobie
Ale słuchaj ja być nim nie mogę, bo już dawno straciłem drogę
słuchaj ja być nim nie mogę, bo ja już dawno, dawno, SKA
Ja już dawno, straciłem drogę, ja już dawno, straciłem ją, ją, ją
Bo to nie moje miasto już
Daremnie szukam Cię na ulicach róż
To nie moje miasto już
Daremnie szukam
Daremnie szukam
Daremnie szukam
Daremnie szukam
Twych ust, twych ust, twoich ust,
Twych ust, twoich ust, twoich ust
Pewnego dnia, chyba wtorek w głowie ??.
Na twarzy humorek
Tak podążam i ku zdziwieniu
Kaznodzieja poznany uległ przemienieniu
Teraz krzyczy sprzedaje na ulicy
Lecz nie zbawienie, lecz na życie polisy
Wszyscy przychodzą do mnie sami, nie musze ich wołać, nie są namawiani
Lecz karą za to będzie trwoga, bo jesteśmy ustrojem gorszego boga
Ale karą za to będzie trwoga, bo jesteśmy dziećmi gorszego boga
My już dawno straciliśmy
My już dawno straciliśmy ją, ją, ją
Bo to nie moje miasto już
Daremnie szukam Cię na ulicach róż
To nie moje miasto już
Daremnie szukam
Daremnie szukam
Daremnie szukam
Daremnie szu-szukam
Twych ust, twych ust, twoich ust,
Twych ust, twoich ust, twoich ust