wolna, klimatyczna i nieco smutna piosenka
Gość
Gość
Usłyszałam ją rok temu, gdy klikałam w przypadkowe proponowane filmy na yt. Przesłuchałam ją raz i widocznie nie przyciągnęła mnie tak bardzo, bo potem już ani razu jej nie włączyłam. Nie pamiętam ani tytułu ani wykonawcy. A właściwie wykonawczyni, bo śpiewała kobieta. Pamiętam, że miała dość specyficzne nazwisko. Tytuł zaczynał się od ''the''
W tekście pojawiał się motyw samochodu. Nie pamiętam żadnych konkretnych linijek tekstu. Pojawiało się słówko ''they''. Kobieta śpiewała o ''nich'', ci byli ewidentnie źli, może byli nawet jakimiś potworami. Jeździli samochodami przez miasto, miasto też było chyba trochę opisane. Pamiętam dość drastyczny motyw ze zwisającymi ciałami.
Pod koniec piosenki nastrój się trochę zmieniał na weselszy, kobieta śpiewała wyższym tonem.
Tylko tyle pamiętam.
W tekście pojawiał się motyw samochodu. Nie pamiętam żadnych konkretnych linijek tekstu. Pojawiało się słówko ''they''. Kobieta śpiewała o ''nich'', ci byli ewidentnie źli, może byli nawet jakimiś potworami. Jeździli samochodami przez miasto, miasto też było chyba trochę opisane. Pamiętam dość drastyczny motyw ze zwisającymi ciałami.
Pod koniec piosenki nastrój się trochę zmieniał na weselszy, kobieta śpiewała wyższym tonem.
Tylko tyle pamiętam.
Aby dodać odpowiedź, musisz się zalogować lub zarejestrować.