Śpiewał chłopak łysy w ciemnych okularach i czerwonej kurtce.Potem jacyś tam tancerze mieli na kurtkach takie świecące paski.Później dziewczyna rzucała ogniem z rąk tak jakby,a w pewnym momencie cała sala tańczyła.On śpiewał jakby po hiszpańsku albo coś w tym rodzaju język chyba.