Mona80, cieszę się, że Eme się spodobała:) Szczerze mówiąc, miałam pewne wątpliwości czy komuś przypadnie do gustu taki klimat. Piosenka naprawdę piękna:)
freekill Chciałam ci podziękować za "Opa opa" zapomniałam o niej zupełnie a kiedyś nawet chciałam zacząć się uczyć greckiego właśnie dzięki niej :) dzięki :)
zuzzi ja lubię w zasadzie każdy rodzaj muzyki. Wyjątki to techno ale takie techno-tłuki tego nie znoszę. Nie lubię ostrego metalu, death metalu itp., muzyki niemieckiej ze względu na język i tyrolskich "przyśpiewek" reszta jak najbardziej. Ale Eme to z wolniejszych klimatów to jest to. Więc jeśli chodzi o moje ulubione to niestety nieżyjąca już Cesaria Evora uwielbiam ją To to chyba wszyscy znają Besame Mucho
Mona, co do muzyki to mam podobnie. Też słucham wielu rodzajów, poza tymi które wymieniłaś (techno itp.) A Cesaria Evora to jest zdecydowanie to!;) Też ją uwielbiam:) Jeszcze taka moja propozycja w nieco podobnych klimatach to Concha Buika (już wcześniej o niej wspomniałam, a może ktoś nie zna) Uwielbiam ten głos:)
Odpowiedzi
zapomniałam powiedzieć że ta nutka Chelo - Cha Cha jest genialna! Hej mucha-cha!
Chciałam ci podziękować za "Opa opa" zapomniałam o niej zupełnie a kiedyś nawet chciałam zacząć się uczyć greckiego właśnie dzięki niej :)
dzięki :)
Wyjątki to techno ale takie techno-tłuki tego nie znoszę.
Nie lubię ostrego metalu, death metalu itp., muzyki niemieckiej ze względu na język i tyrolskich "przyśpiewek" reszta jak najbardziej.
Ale Eme to z wolniejszych klimatów to jest to.
Więc jeśli chodzi o moje ulubione to niestety nieżyjąca już Cesaria Evora uwielbiam ją
To to chyba wszyscy znają
Besame Mucho
I moja ulubiona
I ostatnio uwielbiany przeze mnie Julio Iglesias i Baila morena
(Taiwan)
(piosenka zaczyna się od 1:05)
(Chiny)
A Cesaria Evora to jest zdecydowanie to!;) Też ją uwielbiam:)
Jeszcze taka moja propozycja w nieco podobnych klimatach to Concha Buika (już wcześniej o niej wspomniałam, a może ktoś nie zna) Uwielbiam ten głos:)
(tutaj 2 piosenki w 1 filmiku)
Ale chyba najbardziej podoba mi się 8.
Czasem do niej wracam z sentymentu...
Śliczny kawałek...