Szukam piosenki, z której zapmiętałem właściwie tylko teledysk. Dwóch czarnych raperów chyba w jakiejś szkole? Pamiętam motyw jedzenia kanapki przez jednego z nich tak, że jedzenie wypadało mu z buzi. Chyba był tak dość charakterystyczny refren, napewno jest to coś znanego