adrian pozycz mi tą no łopatkę, nie mam k....

witam poszukuję pewnego kawałka którego kiedyś parę razy słyszałem lecz nie mogę tego znaleźć. jest to tak jakby nagrane jak grupka dzieci bawiąc się w piaskownicy znajdują wino i potajemnie je wypijają po czym kończy się to rzyganiem :D
mówią to dorośli ludzie ale dźwięk jest zmutowany jak by mówiły to dzieci. pamiętam kawałek może coś to pomoże jak zacytuję
"Adrian pozycz mi tą no łopatkę, nie mam k... twojej łopatki mam tylko szuflę od robotników itd itd padały w tym słowa "no weź bo nie będzie zajawki". jeżeli ktoś wie albo to kojaży to prosił bymm o nazwę z Góry dzięki :)
Aby dodać odpowiedź, musisz się zalogować lub zarejestrować.